Pierwszy miesiąc to czas przejściowy. Do tej pory dziecko żyło spokojne i bezpieczne w brzuchu mamy. Teraz musi nauczyć się funkcjonować w świecie pełnym ostrych dźwięków i mocnego światła.
Pierwszym w pełni rozpoznawalnym obiektem jest Twoja twarz. Pozwól mu się nią nacieszyć. Nie będzie drugiej takiej okazji. Nachylaj się nad dzieckiem tak często jak możesz. Żadna „karuzela” zawieszona nad łóżkeczkiem i żadne zwierzaczki nie zastąpią twoich oczu, ust, nosa… Uśmiechaj się. Mów do dziecka czule. Nuć spokojne i ciche melodie.
Gdy maluch będzie w dobrym nastroju – weź grzechotkę i przesuwaj ją z jednej strony główki na drugą. Śledzenie takiej ciekawostki jest nie lada frajdą. Mały dzwoneczek również będzie się cieszyć powodzeniem.
Ze względu na możliwości dziecka – umieść na karuzeli tylko jedno zwierzątko. Jego pastelowe kolory i fantazyjne kształty na pewno spodobają się małemu odkrywcy. Jeśli co kilka dni zmienisz zwierzaka – dziecko będzie miało jeszcze większą radość.
Doskonałą zabawą w tym wieku jest też delikatne i powolne huśtanie dziecka w kocyku czy chuście. W górę i w dół. W lewo i w prawo. Będzie mu to przypominało słodkie czasy sprzed narodzin. Także leżenie na brzuchu mamy i głaskanie może sprawić niejednemu noworodkowi dużo przyjemności. A przecież w tym wieku chodzi głównie o to, żeby było miło…
Gadu gadu
Pierwsze konwersacje macie już za sobą. Wtedy to Ty byłaś
motorem wymiany informacji. Teraz sytuacja odwraca się. Maleństwo
reaguje na Twój widok uśmiechem. Zaczyna gruchać i… oczekuje, że
odpowiesz na jego urokliwe zaczepki.
Odpowiadaj więc. Zobacz – po porodzie Twój głos jest wyższy niż normalnie. To zupełnie naturalne. Dzieci lubią takie głosy więc twój instynkt podpowiada ci co robić. Tak samo jest z dźwiękami. Najpierw odpowiadaj dziecku tak samo jak ono „mówi” do Ciebie.
Z biegiem czasu dokładaj swoje własne zdania w niemowlęcym języku.
Zdziwisz się ile ich pojawi się w twoich ustach. I nie przejmuj się
nie zrobionym prasowaniem czy nie ugotowaną zupą. Rozmawiaj ze swoim
dzieckiem tak długo jak będzie tego chciało. W tym wieku nie ma
możliwości, żeby zbytnio rozpieścić malca. To czas na przyjemności w
czystej formie. Zero poczucia winy czy wyrzutów sumienia.Odpowiadaj więc. Zobacz – po porodzie Twój głos jest wyższy niż normalnie. To zupełnie naturalne. Dzieci lubią takie głosy więc twój instynkt podpowiada ci co robić. Tak samo jest z dźwiękami. Najpierw odpowiadaj dziecku tak samo jak ono „mówi” do Ciebie.
Kim będzie moje dziecko jak dorośnie ?
Idzie misiu
Twoje dziecko ma już poczucie humoru i umie śmiać się razem z Tobą. Bardzo bawią go niespodzianki – będzie to trwało jeszcze kilka, a może kilkanaście lat. Świetnym sposobem na spędzanie czasu w niespodziankowym świecie jest zabawa w misia.
Dziecko może leżeć w łóżeczku albo siedzieć w foteliku. Ważne, żeby miało swobodne rączki i szerokie pole widzenia. Weź misia – nie za dużego. I z oddali powoli zbliżaj się nim, mówiąc jednocześnie: „Idzie, idzie miś do…
[wstaw imię dziecka]… idzie, idzie miś do… [wstaw imię dziecka]… i…
przyszedł.” W tym momencie dotknij delikatnie malucha pyszczkiem misia.
Możesz nawet cmoknąć i powiedzieć: „i jeszcze dał buziaka.” Dziecko
pewnie roześmieje się i będzie chciało złapać misia. Pozwól mu. Nie ma
nic fajniejszego niż przechwycenie zabawki z rąk mamy dla siebie.
Tak jak większość zabaw i tę trzeba będzie powtarzać i powtarzać i powtarzać. Jeśli tylko chcesz, miś zamiast iść może biec, skradać się, kicać a nawet lecieć. Tak dla urozmaicenia życia Twojej pociechy.Co złapie to jego.
Połóż malucha na brzuchu. Przed nim umieść grzechotkę. Zachęć go, żeby ją wziął i przełożył na inne miejsce. Zaraz potem połóż inną zabawkę. I powtórz zachętę. Zobaczysz jak szybko malec zrozumie na czym polega zabawa. Będzie przekładał zabawki czekając z niecierpliwością na to, co jeszcze ma do pokazania mama.
Możesz też usiąść z dzieckiem na kolanach przy stole. Zabawkę połóż na blacie (pamiętaj, żeby wykorzystywać tylko solidne, nie łamiące się zabawki). Nie będziesz długo czekać na inicjatywę ze strony maluszka. Już po chwili Twoje dziecko będzie miotało zabawkami gdzie popadnie. A ile będzie przy tym śmiechu…
Mróweczki
Każda zabawa, która obejmuje całe ciało jest bardzo przyjemna dla dziecka i dla mamy. Naturalna więź jest pogłębiana. A dodatkowo dziecko zyskuje świadomość całego siebie.
Doskonałą zabawą z tej serii są mróweczki. Połóż malucha najpierw na brzuszku. Przesuwaj rękami od stóp do główki i z powrotem. Łaskocz je bardzo delikatnie. I szepcz do uszka: „Idą, idą mrówki do…
[wstaw imię dziecka] główki… uciekajcie wszystkie mrówki!”. Po jakimś
czasie przełóż dziecko na plecy i rób dokładnie to samo. Dynamiczne
mrówki są idealne rano. A spokojne i powolne – wieczorem, tuż przed
spaniem.
Możesz też, zamiast opowiadać o mrówkach, nucić wesołą lub spokojną
melodię. Możesz w niej opowiadać jakąś historię. Możesz bawić się
słowami. Albo wygłupiać dźwiękami. To też będzie super zabawa.Szukanie zwierzątek
Wspólne czytanie książeczek w tak wczesnym wieku to wspaniała sprawa. Dzieci rozwijają się przez to na wiele sposobów. Skupienie uwagi maluszka, to rzeczywiście duże wyzwanie. Czas, na jaki tak małe dziecko potrafi się skoncentrować jest jeszcze bardzo krótki. Z każdym miesiącem jednak będzie widoczne wydłużenie możliwości skupienia dziecka na jednej zabawie. Pokazanie ważnej roli rodzica w tej zabawie, jest bardzo cenne. To, w jaki sposób dorosły będzie opowiadał, co jest przedstawione w książeczce, pokazywał obrazki, imitował zwierzęta zaważa o sukcesie takiej zabawy. Zabawa twarzą w twarz w niemowlęctwie należy do najbardzie polecanych typów współdziałania. Dziecko wtedy może obserwować nie tylko książkę, ale twarz rodzica, który ożywia zwięrzątka z książeczki.
Zabawa w kolory
Rozpoznawanie i nazywanie kolorów jest umiejętnością, którą dzieci nabywają w różnym wieku. Ucząc się kolorów można się bawić na wiele sposobów. Zachęcam do ciągłego urozmaicania tej zabawy. Wspaniale, że do zabawy „w kolory“ nie potrzeba wcale specjalnych pomocy dydaktycznych. Wystarczy znaleźć odpowiednie przedmioty w otoczeniu i już zabawa gotowa. Zaproponowana zabawa jest odpowiednia dla dziecka, które poznało już kolory i z chęcią popisuje się tym, co potrafi. Wykonywanie poleceń dorosłego jest wtedy wciągające, a pochwały utwierdzają w zdobytej już wiedzy. Gratuluję mistrzowskiej współpracy przed kamerą. Taką prostą zabawę można modyfikować na wiele sposobów. Można chociażby ukrywać kółka w mieszkaniu czy szukać przedmiotów w wylosowanym kolorze. Z czasem można także wymyślać atrakcyjne i trochę bardziej skomplikowane zadania z kolorowymi kółkami, np. „połóż czerwone kółko na głowie, włóż zielone kółko do torby“.
Malowanie rączkami
Zanim maluch zacznie używać narzędzi takich jak kredka czy pędzel, może wspaniale rozwijać się używając do malowania małych rączek. Malowanie rączkami znakomicie rozwija sensorykę i małą motorykę. Dobrze jest dać dziecku do takiej radosnej twórczości odpowiednią przestrzeń. Najlepiej użyć dużego arkusza papieru naklejonego na ścianę lub położonego na podłodze. Dzieci mają najwięcej radości przy takiej zabawie, kiedy mogą działać swobodnie. Jeśli tylko mają ochotę, mogą mieszać kolory, malować palcami, całymi dłońmi czy nawet stopami.
Nauka przez zabawę
Ręce to wspaniałe zabawki, są zawsze do dyspozycji, nic nie kosztują i można z nich wyczarować wiele kształtów. Przy odrobinie zapału maluch może się nauczyć najprostszych gestów, aby zakomunikować swoje potrzeby lub spostrzeżenia. Ważne, aby być w tym konsekwentym i systematycznym. Zachęcam do pokazywania gestów przy śpiewaniu piosenek, recytowaniu wierszyków i czytaniu książeczek. Używanie gestów w komunikacji z maluszkiem procentuje we wspaniałym rozwoju języka, motoryki i pamięci.
Rybka w wodzie
Niemowlę w wodzie czuje się znakomicie. To przecież jego pierwsze naturalne środowisko. Możliwość wspólnego korzystania z basenu jest bardzo cenna. Dziecko podczas zabaw w basenie nie tylko znakomicie rozwija się fizycznie. Pływanie również przyspiesza rozwój psychofizyczny i pobudza zmysły. Bardzo ważne jest, aby zapewnić dziecku w wodzie komfort i bezpieczeństwo. Przytulanie, bujanie, chlapanie, jeśli wywołują uśmiech na dziecka twarzy, oznacza to, że są dla niego wspaniałe. Przy takiej zabawie warto bacznie obserwować, jak dziecko reaguje na wszystkie bodźce. Polecam taką zabawę, gdyż znakomicie rozwija więź pomiędzy rodzicem i dzieckiem i także wpływa na pewność siebie maleństwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz